Jaki sport dla dziecka – wybieramy dyscypliny dla najmłodszych

Jaki sport dla dziecka – wybieramy dyscypliny dla najmłodszych
Wielu rodziców chce, aby ich pociechy rozwijały się na różnych polach. Jednym z tych pól jest szeroko rozumiana aktywność sportowa. Dlatego dorośli zastanawiają się często, jaki sport dla dziecka będzie tym najbardziej właściwym. Jak się okazuje, odpowiedź wcale nie jest prosta. Wynika to głównie z fakt, że każde dziecko jest inne – ma odmienne potrzeby, preferencje dotyczące aktywności, a także zupełnie osobiste zainteresowania. Właśnie za tymi ostatnimi zdecydowanie warto podążać, ponieważ dają one największe szanse na znalezienie tej niszy, w jakiej młody człowiek poczuje się dobrze. Warto w tym kontekście uważnie przyglądać się temu, co dziecko lubi i przede wszystkim rozmawiać z nim o tym. Dla każdego rozsądnego rodzica powinno być całkowicie jasne, że jeśli syn bądź córka wyrażają dużą sympatię do tenisa, to najlepiej będzie pójść tym tropem. Daje to bowiem całkiem spore szanse na to, że młoda osoba będzie na zajęciach spędzać czas z autentyczną przyjemnością. Będzie także szansa na weryfikację, czy aby na pewno dana dyscyplina chętnie oglądana chociażby w telewizji, rzeczywiście jest tą, którą dziecko chce się zajmować kompleksowo.

Kiedy wiadomo, jaki sport dla dziecka jest tym najlepszym?



Dzieci mają to do siebie, że rozwijają się w całkiem szybkim tempie. Jednakże nie jest tak, że ten rozwój postępuje z dnia na dzień. Im człowiek jest starszy, tym większe możliwości ma jego ciało – taki progres następuje do pewnego momentu. Następnie mamy do czynienia ze stabilizacją fizycznego potencjału u człowieka, w następnym etapie pojawia się regres, związany z nieuchronnym dla nas wszystkich procesem starzenia. Nie ma jednak potrzeby zaprzątać sobie tym głowy teraz. Zamiast tego lepiej pomyśleć o tym, jaki sport dla 3-latka będzie optymalnym wyborem. To wiek, w którym można śmiało myśleć o tym, by swoją pociechę bardziej aktywizować, ale także kierunkować. Nie łudźmy się – zarówno sporty, jak też inne pasje związane z innymi obszarami nie do końca są wybierane przez najmłodszych spontanicznie. Rodzice mogą mieć na to spory wpływ i fakty pokazują, że często go mają. Oczywiście nie jest to problemem, o ile te sugestie mają otwarty charakter i są wolne od elementów przymusu.

Jaki sport dla dziecka w wieku nieco starszym?



Zwykle pierwszymi dyscyplinami, które przyciągają w jakiś poważniejszy sposób uwagę dzieci są sporty o charakterze zespołowym. W polskich warunkach na pewno będzie to piłka nożna, która ma w Polsce status sportu narodowego. Czy słusznie? Jeśli spojrzymy na skalę sukcesów klubów piłkarskich oraz reprezentacji w ostatnich dekadach, można mieć pewne wątpliwości. Jednakże nawet krajowe niepowodzenia i liczne niedostatki generalnie nie zniechęciły Polaków do futbolu. Dzieciom także się to udziela i co szczególnie ważne, nie chodzi tu wyłącznie o chłopców. Także dziewczynki coraz chętniej biorą się za kopanie piłki, co przestaje kogokolwiek zaskakiwać. Dzieci się rozwijają, ale nie zawsze się szybko nudzą, więc zastanawiając się nad tym, jaki sport dla 4-latka byłby najlepszy, niekoniecznie należy mu podsuwać coś nowego.

Jaki sport jest najzdrowszy dla dzieci i co o tym decyduje?



Rodzice mają wiele rozterek w swoim rodzicielskim życiu. Jedne są poważniejsze, inne mniej poważne, jednakże nie da się ich zignorować. Podczas gdy jedni zastanawiają się nad tym, jaki sport dla 3-latka czy 4-latka będzie tym odpowiednim, inni zadają sobie inne pytania. Która z dyscyplin będzie miała na organizm potomka najlepszy wpływ? Wydawać by się mogło, że sport to sport i nie ma sensu się rozwodzić, ponieważ każdy jest zdrowy. Generalnie tak właśnie jest. Aktywność fizyczna o dowolnym profilu jest warta polecenia z jednego powodu. Angażuje ona ciało do działania, a trenując nawet tak specyficzną dyscyplinę jak rzut oszczepem należy ćwiczyć też kompleksowo, na czym zyskuje cały organizm. Dlatego lepiej dać dziecku swobodę. Można co najwyżej zwrócić uwagę na aspekt kontuzjogenności poszczególnych dyscyplin. Tu faktycznie może być różnie, więc jeśli obawy dotyczą tej sfery, a dziecko jest podatne na urazy, warto przemyśleć sprawę dwa razy.